Były to urodziny Edi i milonga na ulicy Brzeskiej na Pradze.







Tutaj wszystko mnie dziwi chociaż mieszkałem kilka ładnych lat.
1. Kościół w kształcie arki czy płomienia. Pierwotnie był z czerwonej cegły. W tym roku nagle został otynkowany.
2. Billboardy i tak dalej dodają „pięknego” kolorytu polskim miastom. A co się kryje z drugiej strony?
3. Reklama dźwignią handlu.
Była to spontaniczna milonga w willi Geyera w Łodzi.